Co kupić – PS 4 czy Xbox One?
W walce o zainteresowanie klienta PlayStation 4 coraz wyraźniej prowadzi z Xbox One. Kusi ciekawą ofertą gier, dostępem do wielu gier niezależnych, a przede wszystkim – przystępną ceną.
5 powodów, dla których PS4 wygrywa z Xbox one
Bitwa nowych konsol toczy się o dużą stawkę, a kampanie marketingowe opiewają na niemal nierealne kwoty. Warto więc poznać przyczyny, które mogą przesądzić o zwycięstwie Sony nad Xbox One.
Utrata zaufania do firmy
Microsoft podał niedawno kilka informacji, które nie musiały przypaść do gustu fanom konsol. Tu warto wspomnieć choćby o zapowiedzianym ograniczeniu odnoszącym się do używanych gier oraz o wymogu utrzymywania w trakcie gry połączenia internetowego. Oczywiście, dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem to, że Sony nie tylko zwróciło uwagę na błędy popełnione przez Microsoft, ale i zaczęło je wykorzystywać, co pomogło mu w budowaniu pozytywnych skojarzeń odnoszących się do własnej konsoli. Microsoft relatywnie szybko dostrzegł swój błąd i wycofał się z zapowiedzi, które wzbudziły największe kontrowersje, jego wizerunek został jednak nadszarpnięty. Wielu dawnych fanów deklaruje wprost, że potrzebuje czegoś więcej, aby zmienić zdanie.
Analiza wpisów pojawiających się na forach internetowych pozwala zapoznać się także z ostrzejszymi komentarzami. Dawni fani często wspominają o utracie zaufania, co może stanowić spory problem w promocji nowej konsoli. Symptomatyczne wydają się w tym kontekście wyniki ankiety, jaką przeprowadził jeden z serwisów. Wynika z niej, że liczba osób wstępnie zainteresowanych zakupem PS4 jest nawet dwa razy większa niż ma to miejsce w odniesieniu do nowej konsoli Xbox. Zmiana polityki Microsoft to krok w dobrym kierunku, nie oznacza to jednak, że można już mówić o odkupieniu win.
Microsoft nie tylko nie zachęcił nowych użytkowników do zakupu promowanej przez siebie konsoli, ale nawet przestraszył sporą grupę osób już od dawna z nim związanych. Coraz częściej można usłyszeć, że błąd popełniono już na etapie kalkulacji, tych bowiem nie można robić bez uwzględniania opinii graczy na temat danego produktu. Ich ignorowanie często przyczynia się do tego, że na odejście decydują się nawet ci z nich, którzy dotychczas głosili wyższość Microsoftu nad Sony. Co ciekawe, zyskać może na tym nawet Nintendo.
PS4 – cena
Najnowsze prognozy mówią o tym, że zakup PS4 będzie wiązał się z koniecznością wydania 400 dolarów, Xbox one ma być zaś o 100 dolarów droższy. Jest to czytelny komunikat dla tych nabywców, którzy przywiązują dużą wagę do argumentu cenowego.
Czujnik ruchu Kinect
Xbox One ma wyższą cenę niż propozycja Sony, jest jednak wyposażony w czujnik ruchu. Ten wywołuje skrajne emocje, nie brakuje więc zarówno jego zwolenników, jak i gorących przeciwników. Obecnie budzi on jednak coraz więcej obaw, a te dotyczą przede wszystkim kwestii związanych z prywatnością. Czujnik zawiera kamerę, a Microsoft oczekuje, że będzie zawsze włączony, co rodzi podejrzenie, że może być używany nie do zabawy, ale do szpiegowania graczy.
Wizerunek Xbox One
Gdy mamy do czynienia z produktem Sony, potencjalni odbiorcy zwykle nie mają wątpliwości, że ma on służyć przede wszystkim do tego, aby się dobrze bawić. Nieco inaczej przedstawia się jednak ta kwestia w odniesieniu do Xbox One. Podczas prezentacji konsoli nie poświęcono zbyt wiele czasu nowym grom. Znacznie więcej mówiono o produkcie Microsoftu jako o wielofunkcyjnym centrum rozrywki. Takie odsunięcie się od graczy to swego rodzaju prezent dla Sony, która może teraz promować się jako podmiot zabiegający przede wszystkim o uwagę miłośników gier.
Uzależnienie od chmury
Problemem, który może okazać się dość dokuczliwy, jest też dobrze widoczne uzależnienie od chmury charakterystyczne dla konsoli Xbox One. Wiele osób obawia się w związku z tym opóźnień odnoszących się do przesyłania danych. Nawet, jeśli Microsoft zminimalizuje to ryzyko, nadal pozostaje kwestia właścicieli relatywnie wolnego łącza oraz tych osób, które w trakcie gry wcale nie chcą być połączone z siecią. I w tym przypadku PS4 ma ułatwione zadanie.
Gdy analizujemy zaprezentowaną tu rywalizację pod kątem giełdowym musimy przyznać, że obie konsole przyczyniły się pozytywnie do wyceny akcji swoich firm. Nie można jednak zapominać o tym, że w obu przypadkach mamy do czynienia z konglomeratami, gdy więc mówimy o ich wycenie, musimy brac pod uwagę wiele czynników. Analitycy giełdowi nadal nie biorą przy tym pod uwagę negatywnych nastrojów wokół Xbox One, co może zmienić nieco ich ocenę.